Podczas zakupu pada, czy to do komputera, czy to do konsoli, większość osób zapewne kieruje wzrok w stronę oficjalnych kontrolerów od Sony, Microsoftu, czy Nintendo. Każda z tych opcji kosztuje od 200 do 300 zł i zazwyczaj nieźle spełnia swoje zadanie. Czy jednak da się zrobić wciąż porządnego pada, który kosztuje 3-krotnie mniej? Z takim zadaniem postanowiła zmierzyć się chińska firma GameSir i stworzyła model Nova Lite, kosztujący zaledwie 60-75 zł na platformie AliExpress. W tej recenzji postaram się, więc odpowiedzieć, czy GameSir Nova Lite to dobry pad i czy warto na niego widać 6 lub 7 dyszek (spoiler: tak, lecz z kilkoma “ale”).
Dane techniczne GameSir Nova Lite
Rozpoczynamy od krótkiego zaznajomienia się z najważniejszymi danymi i funkcjami oferowanymi przez kontroler GameSir Nova Lite. Wyglądają one następująco:
- Tryby łączności: Przewodowy/Bluetooth/2,4 GHz (adapter dołączony w zestawie)
- Wspierane platformy: PC, Linux/Steam Deck, Android, iOS, Nintendo Switch
- Rodzaj przycisków: Membranowe
- Joysticki: z efektem Halla
- Triggery: Analogowe (bez efektu Halla)
- Port: USB typu C dla ładowania i łączności
- Akumulator: zintegrowany o pojemności 600 mAh
- Wibracje: dwa silniki wibracyjne po jednym na każdą stronę
- Funkcje dodatkowe: Turbo, tryb “zero deadzone”
- Polling Rate: 500/1000 Hz dla połączenia przewodowego, 125 Hz dla połączenia bezprzewodowego
- Wymiary: 15,5 (szerokość) na 10,4 (wysokość) na 6,1 (grubość) cm
- Waga: 207g
- Dostępne kolory: Przezroczysto-czarny, fioletowy, różowy, niebieski, żółty, zielony, szary, biały
- Cena: od około 75 zł (link afiliacyjny) + możliwość skorzystania ze wszystkich zniżek opisanych w moim poradniku dla Aliexpress
Co znajdziemy w pudełku?
GameSir Nova Lite przychodzi do nas w relatywnie niewielkim, kartonowym pudełku. Pierwszą rzeczą, którą zobaczymy po jego rozpakowaniu, jest plastikowy, twardy futerał, idealnie dopasowany do zakupionego kontrolera. To etui nie zostało na pewno wykonane z materiałów najwyższych lotów, jednak stanowi fajny dodatek (zwłaszcza patrząc na to, że pad kosztuje tylko parę dyszek).
Po otwarciu wspomnianego etui naszym oczom ukaże się sam pad. Jego wyjęcie odkryje nam małe zagłębienie w futerale skrywające odbiornik 2,4 GHz z wyjście USB typu A.

Grzebiąc nieco w pudełku możemy też znaleźć mały kawałek papieru z kodem QR. Jego zeskanowanie poprowadzi nas na stronę z instrukcją dla Novy Lite.
Ogólnie zestaw, jest więc taki, jakby sugerowała to cena: dość budżetowy, bo producent nie dołączył tutaj nawet jakiegoś kabelka USB. Wciąż “dodatek” w postaci futerału można uznać za przyjemny, zwłaszcza jeśli planujemy zabrać naszego taniego pada w jakąś podróż.
Budowa i ogólna jakość wykonania
GameSir Nova Lite cechuje się budową w stylu pada od Xboxa. Oznacza to, że gałki Joysticków są tutaj ułożone asymetralnie (jeden góra, drugi dół), krzyżak jest w dolnej części frontu, a przyciski A/B/X/Y bliżej górnej krawędzi. Takie ustawienie poświęca nieco komfortu korzystania z krzyżaka na rzecz (teoretycznie lepszego) wrażenia przy używaniu Joysticków, choć tutaj oczywiście spora doza odczuć będzie zależała od naszych osobistych preferencji oraz przyzwyczajenia.

Oprócz wszystkich “klasycznych” przycisków, na froncie widnieje też centralnie ulokowany przycisk Menu z logo GameSir (służy on przede wszystkim do włączania kontrolera), mały przycisk z kółkiem wykorzystywany do robienia Screenshotów oraz przycisk M przeznaczony do wywoływania niektórych funkcji obecnych w padzie.

Na górnej krawędzi kontrolera znajdziemy przyciski LB/LT oraz RB/RT. Oprócz tego w tym miejscu zauważymy też port USB typu C, mogący posłużyć zarówno do ładowania, jak i do połączenia Novy Lite do jednego ze wspieranych urządzeń.

Na tyle pada od firmy GameSir widocznych jest 6 otworów, w których czają się śrubki Phillips trzymające cały kontroler w kupie. Oprócz tego blisko dolnej znajduje się mała dziurka prowadząca do przycisku Reset, resetującego niektóre zapisane ustawienia Novy Lite. Aby skorzystać z funkcji Resetu, będziemy musieli uruchomić pada, włożyć spinacz do wspomnianej dziurki, i przez kilka sekund przytrzymać obecny w niej przycisk.

Wszystkie pozostałe krawędzie są wolne od jakichkolwiek interesujących elementów.
Co do jakości wykonania: pad GameSir Nova Lite został wykonany praktycznie w całości z plastiku. W większości tworzywo ma tutaj gładką teksturę, jednak na tyłach uchwytów można wyczuć małe wypustki, które mają sprawiać, że nasz chwyt jest nieco pewniejszy. Moim zdaniem wszystkie zastosowane materiały są solidne i przyjemne dla skóry. Raczej nie przywiodą nam one na myśl użytkowania czegoś klasy premium, ale są naprawdę ok. Wykorzystane tworzywa wydają się też być dosyć grube, dlatego powinny spokojnie przetrwać przypadkowe spotkanie z podłogą.
Pomimo wykorzystania (myślę, że) dobrych materiałów, omawiany pad jest bardzo lekki. Jego waga to tylko 207 gramów. Oznacza to, że Nova Lite jest o około 30g lżejsza niż standardowy kontroler od Xboxa One bez akumulatorów (mimo że oba pady są podobne rozmiarowo). Osobiście nie kwalifikuję tego jednak jako minus.

Jedyna “większa” wada, jaką znalazłem w jakości wykonania GameSira Novy Lite, to fakt, że przy próbie “Wygięcia” akcesorium w niektórych miejscach da się usłyszeć delikatne trzeszczenie, co zapewne zwiastuje nie do końca idealne dopasowanie obudowy. Taka próba wygięcia Novy Lite nie kończy się na szczęście odkształcenie plastików, czy też kompletnym złamaniem kontrolera, więc jeżeli nie wyginamy naszego pada “dla sportu” to wspomnianego trzeszczenia raczej nie usłyszymy przy zwykłym graniu.
Podsumowując ten (trochę przydługi) akapit: jakość wykonania pada GameSir Nova Lite jest całkiem porządna (choć nie absolutnie topowa) i z pewnością nie przywodzi na myśl taniej “chińszczyzny”.
Jakość przycisków
Pora pomówić nieco o wszystkich przyciskach.
Zacznijmy od przycisków A/B/X/Y położonych po prawej stronie. Wszystkie z nich mają spory rozmiar (praktycznie taki sam, jak w oficjalnych padach do Xboxa), dlatego bardzo łatwo jest w nie trafić. Przyciski te wystają też dobre 1,5-2mm nad poziom obudowy, dlatego przy ich naciśnięciu nie zrównują się one z powierzchnią plastikowym frontem, co oznacza, że praktycznie nie ma tutaj opcji, aby jakiś przycisk się gdzieś zaklinował. U podstawy przyciski A/B/X/Y korzystają z dość miękkiej membrany, która wymaga zaaplikowania niewielkiej siły do aktywacji. Membrana ta jest bardzo responsywna, dzięki czemu przyciski odskakują praktycznie natychmiastowo na swoje miejsce po ich zwolnieniu. Jeżeli miałby je do czegoś porównać, to powiedziałbym, że zachowują się one dość podobnie do przycisków zastosowanych w oficjalnym Pro kontrolerze dla Nintendo Switch. Z tych przycisków korzystało mi się ogólnie bardzo dobrze i chyba nie mam co do nich żadnych zastrzeżeń.
Przechodzimy do D-pada/krzyżaka, którego miejsce znalazło się po lewej stronie, blisko dolnej krawędzi. Ten element, także jest dość spory, wystaje zauważalnie nad powierzchnię obudowy i korzysta u swojej podstawy z membrany. Tutaj mam jednak wrażenie, że zastosowana membrana jest nieco twardsza niż w przyciskach A/B/X/Y, bo wymaga trochę więcej “siły” do wciśnięcia. Ten krzyżak ma też niezłą dawkę “luzu” co powinno sprawić, że łatwiej się po nim “rolluje”. Jak połączenie tych cech sprawdza się w praktyce? A no we wszelkiego rodzaju platformówkach steruje się tym bardzo dobrze. Grałem na tym padzie m.in. w takie tytuły, jak Celeste, Hollow Knight, Downwell, czy w Sonic Manię i większość akcji była wykonywana precyzyjnie tak, jak tego chciałem. Czasem zdarzało się, że postać poruszyła się o kilka pikseli, w kierunku którego nie chciałem wybrać, ale nie wykluczam, że tutaj winny był mój “skill” (a raczej jego brak).

We wszelkiego rodzaju bijatykach też wypada to nieźle. Przykładowo w grach z serii Street Fighter mogę zazwyczaj bez większych problemów wykonać ruchy specjalne, typu: Hadoken, Tatsumaki, czy Shoryuken. Stawiam, że gdyby D-pad miększą membranę, albo więcej luzu, to wykonanie tego typu ruchów byłoby jeszcze łatwiejsze, ale i tak w obecnej konfiguracji powiedziałbym, że ok. 90% ruchów specjalnych było rejestrowanych poprawnie.

Zastosowany D-pad jest więc dość dobrze zbalansowany i dobrze nada się zarówno do gier platformowych, jak i bijatyk.
Wszystkie pozostałe przyciski znajdujące się na froncie (Menu, Start, Select i M) będą zazwyczaj służyły do uruchamiania Menu w grach albo wywoływania skrótów, dlatego ich jakość nie jest raczej najważniejszą rzeczą na świecie. Wciąż, wszystkie te 4 przyciski korzystają z miękkiej responsywnej membrany i zawsze były rozpoznawane prawidłowo, więc nie mam co do nich żadnych obiekcji.
Na koniec tej sekcji przyjrzymy się przyciskom na górnej krawędzi, czyli bumperom i triggerom GameSira Novy Lite. Te elementy są relatywnie małe w porównaniu z innymi padami, które posiadam i klarownie widać, że GameSir przy ich projektowaniu wzorował się na DualShocku 4 od Sony. Przycisk LB oraz RB (albo jak kto woli: L1 i R1) u podstawy także korzystają z miękkiej membrany, dlatego bardzo łatwo można je wcisnąć. Akcja tych przycisków praktycznie zawsze była rejestrowana prawidłowo. Triggery LT oraz RT są analogowe (choć nie korzystają z efektu Halla) co oznacza, że ich wartość w zależności od nacisku zmienią się pomiędzy 0 a 1 (jest to bardzo ważne np. w grach wyścigowych, gdzie nie zawsze chcemy dawać gazu do dechy). Oba Triggery działają pod tym względem poprawnie, jednak podczas testów zauważyłem, że przy jednakowym naciśnięciu mój Trigger LT ma nieco niższą wartość niż Trigger RT (przykładowo: 0,2 dla LT i 0,3 dla RT). Ten “problem” nie wpływał jednak w żaden sposób na jakość mojej rozgrywki i wątpię, że wykryłbym go w grze.

W skrócie: GameSir Nova Lite nie ma przycisków absolutnie idealnych, ale oferowane rozwiązania są dobre i korzystało mi się z nich przyjemnie.
Joysticki — efekt Halla w budżecie
Przechodzimy do chyba największej zalety pada GameSir Nova Lite, czyli do jego Joysticków.
Ich najlepszą cechą jest zapewne fakt, że (w przeciwieństwie do padów od wielu popularnych producentów) wykorzystują one do działania efekt Halla. Oznacza to, że nie są one narażone na klasyczny “drift” i nawet po kilku latach powinny działać praktycznie tak samo dobrze, jak teraz.
Jeśli chodzi o odczucia dotyczące korzystania z tych joysticków, to też wypada to bardzo dobrze.
Joysticki pokryte są przyjemnym gumowym materiałem, który zapewnia dobrą “przyczepność” dla naszego palca. Na krawędziach, ten materiał jest też lekko chropowaty, co z pewnością dodatkowo poprawia wspomnianą przyczepność.

Obie gałki cechują się dość niskim napięciem (zauważalnie niższym niż w padach od Sony czy Nintendo i nieco niższym niż w kontrolerach Xboxa), dlatego bardzo łatwo jest je przesunąć. Joysticki chodzą przez cały czas bardzo płynnie i nie zauważyłem, aby się gdzieś o coś ocierały, czy blokowały (mimo że ich trzony nie mają metalowych osłonek).
Z przeprowadzonych przeze mnie testów, wynika, że joysticki mają dobrą rozdzielczość (około 160 punktów przy przejściu od środka do krawędzi), dzięki czemu ruchy w grach powinny być oddawane bardzo płynnie i precyzyjnie.
Przy testach “okrągłości” i asymetrii, GameSir Nova Lite wszelkie błędy w domyślnym trybie są niskie, więc pad został bardzo dobrze skalibrowany przez producenta. (Notabene: możemy własnoręcznie przeprowadzić ponowną kalibrację poprzez przytrzymanie przycisków Start + Select + Menu, obrócenie obu Joysticków 3 razy i kliknięcie przycisku A).

W moim odczuciu domyślnie obecny deadzone jest niewielki, chociaż jeśli nam on przeszkadza to producent daje nam opcję aktywacji tryb “zero deadzone” sprawiającego, że joysticki stają się nieco bardziej czułe i responsywne kosztem ich odrobinę gorszej kalibracji. Ten tryb aktywowany jest poprzez wciśnięcie danego Joysticka (przyciski L3/R3) i jednoczesne przytrzymanie przycisku M na środku pada.
Patrząc na wszystkie wyniki testów i fakt, jak zachowywały się one w grach, muszę stwierdzić, że joysticki z efektem halla zainstalowane w padzie GameSir Nova Lite są bardzo dobre i ich obecność w tak tanim produkcie może robić wrażenie.
Komfort użytkowania
Zanim przejdziemy dalej chcę jeszcze napisać parę słów na temat komfortu użytkowania GameSira Novy Lite.
Pad ten ma standardowy rozmiar i dość długie uchwyty, dlatego trzymało mi się go wygodnie (stawiam też, że podobne wrażenia będzie miała większość osób).

Niska waga kontrolera sprawia też, że nasze dłonie praktycznie w ogóle nie męczą się podczas grania z użyciem Novy Lite, więc tego pada można spokojnie używać nawet przez kilka godzin, bez żadnych negatywnych odczuć.
W naturalnym położeniu dłoni wszystkie przyciski znajdują się w zasięgu naszych kciuków i nie musimy zmieniać pozycji nadgarstka, żeby specjalnie po coś sięgnąć, co też stanowiło plus.
Recenzowanego pada uważam dlatego za komfortowego i używało mi się go po prostu przyjemnie.
Dostępne tryby połączenia
Jedną z cech szczególnych kontrolera GameSir Nova Lite, jest fakt, że posiada on kilka trybów połączenia. Dzięki temu naszego chińskiego pada możemy podłączyć do sporej liczby urządzeń.
Dostępne tryby to:
- Tryb Bluetooth emulujący pada od Xboxa (soft 4200 i niżej)/pada od PS4 (soft 5700 i wyżej)— aktywowany poprzez przytrzymanie przycisku B i przycisku Menu do włączenia pada; Ten tryb będzie nam służył do podłączenia pada poprzez Bluetooth do komputera, telefonu, iphone’a czy np. retro konsoli. Jedyny problem, jaki tutaj zauważyłem to fakt, że pad po podłączeniu do Steam Decka OLED nie zawsze umiał go wybudzić (szanse na to takie 50/50).
- Dedykowany tryb połączenia dla Androida poprzez Bluetooth — Aktywowany poprzez przytrzymanie przycisku A i jednoczesne przytrzymanie przycisku Menu, by włączyć pada; Ten tryb jest dedykowany dla urządzeń z Androidem.
- Tryb połączenia do dongla 2,4 GHz — Aktywowany poprzez przytrzymanie przycisku X i jednoczesne przytrzymanie przycisku Menu do włączenia kontrolera; Służy do połączenia z odbiornikiem 2,4 GHz, który został dołączony w zestawie. Tak, samo, jak w przypadku trybu Bluetooth, odbiornik nie był w stanie wybudzić mojego Steam Decka OLED z trybu uśpienia.
- Tryb połączenia z Nintendo Switch poprzez Bluetooth — Aktywowany poprzez przytrzymanie przycisku Y i jednoczesne włączenie pada; Pozwala podłączyć GameSir Nova Lite do Nintendo Switch dokładnie w takim samym stylu, jak oficjalny Pro Controller. Trzeba tylko pamiętać, że ten pad od GameSir nie pozwoli nam na zdalne wybudzenie konsoli od Nintendo. Nie zmienia też on automatycznie położenia przycisków na layout od Nintendo (aby to zrobić, trzeba przytrzymać przycisk A i M przez kilka sekund).
Przy pierwszym połączeniu do danego urządzenia, po zainicjowaniu jednego z wymienionych wyżej trybów, konieczne może być aktywowanie dedykowanego trybu parowania. Tą czynność możemy wykonać poprzez przytrzymanie przez kilka sekund przycisku Menu oraz przycisku do wykonywania screenshotów. Wejście do trybu parowania powoduje szybsze miganie podświetlenia zintegrowanego w przycisk Menu.
Po sparowaniu do danego urządzenia GameSir Nova Lite łączy się z nim ponownie dość szybko, bo maksymalnie w 2-3 sekundy po tym, jak pad zostanie włączony.
Opóźnienia i jakość połączenia
Podczas testowania GameSira Novy Lite, pewne zachowania pada sprawiły, że postanowiłem dokładnie sprawdzić jego opóźnienia. W tym celu zbudowałem specjalne narzędzie do testowania padów i skorzystałem z oprogramowania dostarczanego przez Johna Puncha. Taki zestaw testowy pozwolił mi dość dokładnie oszacować opóźnienia moich kontrolerów.

Tak, więc zanim przejdziemy do wyników GameSira Novy Lite, oto średnie opóźnienia dla kilku popularnych padów (im mniej ms tym lepiej):
- Dualshock 4 przy połączeniu Bluetooth: opóźnienia rzędu 5 ms (bardzo niskie)
- Pad od Xboxa przy połączeniu kablem do komputera: opóźnienia rzędu 6 ms (bardzo niskie)
- Nintendo Switch Pro Controller przy połączeniu Bluetooth: opóźnienia rzędu 11 ms (niskie)
Widać tutaj, że wszystkie popularne pady pod względem opóźnień wypadają bardzo dobrze. A jak na ich tle sprawdza się GameSir Nova Lite? Cóż tutaj wrażenia mam mieszane.
Na oprogramowaniu 6900, z którym mój pad został domyślnie dostarczony, wyniki opóźnień wyglądały w ten sposób (wartości uśrednione):
- Połączenie po kablu — Opóźnienia Joysticków rzędu 5 ms (bardzo niskie) i opóźnienia przycisków rzędu 4 ms (bardzo niskie)
- Połączenie do dongla 2,4 GHz — Opóźnienia Joysticków rzędu 23 ms (średnie) oraz opóźnienia przycisków rzędu 16 ms (dość niskie)
- Połączenie poprzez Bluetooth — Opóźnienia Joysticków rzędu aż 40 ms (bardzo wysokie) i opóźnienia przycisków rzędu 16 ms (dość niskie)

Według tych wyników opóźnienia przy połączeniu przewodowym są bardzo dobre i nadadzą się do komfortowego grania nawet w najszybszych tytułach. Połączenie przez dongla jest nieco gorsze, ale wciąż z takimi opóźnieniami można grać w miarę komfortowo. Opóźnienia w trybie Bluetooth są za to po prostu słabe i zdecydowanie da się to odczuć (w negatywny sposób) podczas gry.
Po zobaczeniu takich wyników zdecydowałem się przetestować też pada po wgraniu do niego nieco starszego oprogramowania (co według niektórych użytkowników poprawia sytuację) i… ku mojemu zaskoczeniu zmiana dla niektórych trybów rzeczywiście jest diametralna.
Na oprogramowaniu 4200 opóźnienia pada GameSir Nova Lite wypadają bowiem tak:
- Połączenie po kablu — Opóźnienia joysticków rzędu 6 ms (bardzo niskie) i opóźnienia przycisków rzędu 7 ms (bardzo niskie)
- Połączenie do dongla 2,4 GHz — Opóźnienia joysticków rzędu 20 ms (dość niskie) oraz opóźnienia przycisków rzędu 23 ms (średnie)
- Połączenie poprzez Bluetooth — Opóźnienia joysticków rzędu 17 ms (dość niskie) i opóźnienia przycisków rzędu 18 ms (dość niskie)

Zmiana na korzyść dla trybu Bluetooth po zainstalowaniu oprogramowania 4200 wynosi tutaj ponad 20 Ms dla opóźnienia joysticków! Naprawdę nie mam pojęcia, dlaczego różnica jest tak ogromna, ale testowałem to kilka razy i wyniki zawsze były identyczne. Definitywnie ktoś w departamencie oprogramowania GameSir musiał spartolić robotę, aby wprowadzić aż tak negatywne zmiany.
Jeżeli chcecie więc korzystać, z tego pada bezprzewodowo (zwłaszcza w Bluetooth), to zdecydowanie polecam Downgrade do wersji oprogramowania 4200. Wtedy pod względem opóźnień GameSir Nova Lite wypada bowiem przyzwoicie, a nie średnio/słabo, jak to jest na domyślnym oprogramowaniu 6900.
Więcej wyników testów opóźnienia od innych użytkowników możecie sprawdzić na stronie gamepadla.com
Oprogramowanie — Ło Panie
Tę sekcję, chcę zadedykować oprogramowaniu GameSira Novy Lite. Już sam fakt, że rozmawiamy o oprogramowaniu w kwestii kontrolera, pewnie może wydawać się nieco dziwne, jednak kilka rzeczy w softwarze omawianego kontrolera irytuje mnie na tyle, że muszę o nich powiedzieć.
Pierwszy i chyba najważniejszy problem to fakt sporo wyższych opóźnień na najnowszym oprogramowaniu (co zdążyłem już skomentować w sekcji wyżej).
Druga sprawa to fakt, że w zależności od użytego oprogramowania GameSir Nova Lite może być wykryty w trybie Bluetooth jako zupełnie inny pad. Przykładowo z oprogramowaniem 4200 kontroler jest wykrywany przez komputer jako pad od Xboxa, a przy oprogramowaniu 6900 inne urządzenia widzą go już jako pada od PS4 (co oznacza, że przy podłączeniu do PC, może być konieczne włączenie odpowiedniej opcji Steam Input, albo pobranie aplikacji DS4Windows, by pad został prawidłowo rozpoznany).
Ostatnia rzecz, która irytuje mnie w oprogramowaniu GameSira Novy Lite to dedykowana aplikacja mobilna. Jest ona… trochę bezużyteczna po podłączeniu do niej kontrolera jedyne co można w niej zrobić to zaktualizować oprogramowanie. Myślę, że gdyby chińska firma się nieco postarała, to mogłoby być fajne miejsce do zarządzania wszystkimi konfigurowalnymi funkcjami pada takimi, jak tryb Zero Deadzone, czy zmiana layoutu Xboxa na layout Nintendo. Niestety taka funkcja nie została tutaj wprowadzona, więc by aktywować wspomniane funkcje, będziemy musieli zerknąć do oficjalnej instrukcji i sprawdzić, jaka kombinacja klawiszy aktywuje daną opcję.
Instalacja starszego softu dla GameSir Nova Lite
Tak, jak wspominam nieco wyżej, w moim odczuciu najlepszym oprogramowaniem dla GameSira Novy Lite jest Firmware w wersji 4200. Jeżeli nasz pad przyszedł z nowszym oprogramowaniem i chcemy zainstalować jego starszą wersję, to ten proces wygląda w ten oto sposób:
- Pobieramy oficjalną aplikację GameSir na naszym telefonie (aplikacja dostępna jest zarówno w App Store, jak i w Sklepie Play).
- Łączymy pada z naszym telefonem poprzez Bluetooth. Jeżeli używamy iPhone’a, to powinniśmy, to zrobić wykorzystując tryb kontrolera od Xboxa/PlayStation (Menu + B). W przypadku urządzeń z Androidem połączenie należy zainicjować w specjalnym trybie dla Androida (Menu + A).
- Wchodzimy do aplikacji GameSir, przyznajemy jej potrzebne uprawnienia i sprawdzamy, czy aplikacja wykryła poprawnie nasze akcesorium.
- Klikamy na duży kafelek z padem.
- Spośród dostępnych opcji wybieramy “Firmware Upgrade”.
- W dolnej części okna klikamy na “Other Firmware”, a następnie zaznaczamy, jaką wersję oprogramowania chcemy zainstalować (w mojej ocenie najlepiej 4200).
- Klikamy duży czerwony przycisk “Upgrade Now” i czekamy, aż na padzie zostanie zainstalowane wskazane oprogramowanie.
Czas pracy na baterii i ładowanie
GameSir Nova Lite posiada zintegrowany akumulator o pojemności 600 mAh. Nie jest to, więc ogniwo ogromne, bo kontrolery o podobnym rozmiarze potrafią mieć baterie dwukrotnie większe. Wciąż akumulator w Novie Lite jest przyzwoity, bo potrafi nieustannie zasilać kontroler przez około 10-11 godzin.
Jeśli chodzi o ładowanie to omawiany pad, może być zasilony przez praktycznie dowolną ładowarkę, co oznacza, że GameSir prawidłowo skonfigurował tutaj USB-PD (ta cecha nie jest taka oczywista w przypadku wielu chińskich sprzętów). Czas ładowania kontrolera od zera do pełna do około 1,5h.
Wibracje
Przed zakończeniem tej recenzji chcę jeszcze na chwilę opowiedzieć o wibracjach. Do ich wytworzenia GameSir Nova Lite wykorzystuje standardowe motory (podobne do tych stosowanych w padach od Xboxa), więc raczej nie powinniśmy tutaj spodziewać się wrażeń, jak z DualSensa, czy Pro Controllera od Nintendo. Wciąż wibracje mogą być naprawdę mocne i haptyczne, czego raczej się tutaj nie spodziewałem.
Siłę wibracji możemy regulować poprzez skrót klawiszowy: przycisk M + górny/dolny kierunek na krzyżaku.
Tutaj mała notka: wibracje z jakiegoś powodu nie działały na moim Steam Decku przy połączeniu przez dołączonego dongla. Ten problem znikał kompletnie przy połączeniu przez Bluetooth.
Podsumowanie
GameSira Nove Lite zakupiłem parę miesięcy temu po tym, jak Aliexpress podało mi na niego niezłą zniżkę w strefie z monetami. Nie miałem co do tego pada jakiś szczególnie wielkich oczekiwań i chyba był to błąd, bo zakup tego modelu pokazał mi, że w kwocie niższej niż 100 zł da się zgarnąć naprawdę fajne pady.
GameSir Nova Lite ma wiele cech, które na pewno można lubić. Dobra jakość wykonana, porządne przyciski komfortowy kształt, wsparcie dla naprawdę sporego grona urządzeń, niezłe opóźnienia (oprogramowanie 4200) no i te świetne Joysticki wykorzystujące efekt Halla. Dodajmy do tego bardzo, ale to bardzo niską cenę i rzeczywiście wygląda to na przepis na sukces.
Oczywiście GameSir Nova Lite nie jest też kontrolerem idealnym. Wszelkie problemy z najnowszym oprogramowaniem mogą początkowo nieco irytować, tak samo jak średnie możliwości wybudzania posiadanych przeze mnie urządzeń. Niekiedy podczas użytkowania Novy Lite brakowało mi też funkcji dodatkowych takich jak tylne przyciski, czy żyroskop, do których zdążyłem już się przyzwyczaić w innych moich akcesoriach. Wciąż jednak trzeba tutaj pamiętać, że… mówimy o kontrolerze za 6-7 dyszek.
Biorąc pod uwagę to wszystko, mogę powiedzieć tak: jeżeli szukacie taniego pada, który będzie dobrze współpracował z wieloma waszymi urządzeniami to GameSir Nova Lite będzie w moim odczuciu dobrym wyborem.
Jeśli jednak szukacie pada dedykowanego głównie do PC, to radziłbym przeczytać moją recenzję 8BitDo Ultimate 2C, który potencjalnie będzie dla Was nieco lepszą opcją.
Plusy:
- Dedykowane etui w zestawie
- Dobra (choć nie wybitna) jakość wykonania
- Porządne zintegrowane przyciski
- Świetne joysticki z efektem Halla
- Komfortowy kształt
- Możliwość połączenia do wielu różnych urządzeń
- Niezłe opóźnienia (oprogramowanie 4200)
- Przyzwoity czas pracy na baterii i brak problemów z ładowaniem
- Haptyczne wibracje
- Bardzo niska cena
Minusy:
- Średnie/wysokie opóźnienia w najnowszym oprogramowaniu 6900
- Inne problemy z oprogramowaniem
- Mała liczba funkcji dodatkowych (np. Więcej przycisków albo żyroskop).
- Brak możliwości zdalnego wybudzenia Nintendo Switch i problemy z wybudzeniem Steam Decka
- Triggery mogłyby być nieco większe
Linki do zakupu:
- Aliexpress (od około 75 zł; Link afiliacyjny) + możliwość skorzystania ze wszystkich zniżek opisanych w moim poradniku dla Aliexpress.
- Aliexpress (od około 75 zł; Link bez afiliacji) + możliwość skorzystania ze wszystkich zniżek opisanych w moim poradniku dla Aliexpress.
Dodaj komentarz